Argentyna zalicza się do największych producentów wina na świecie. Większość wyrobów pozostaje jednak na rynku krajowym i tylko niewielka część jest przeznaczona do eksportu. Nie jest to spowodowane bynajmniej jakością trunków. Argentyńczycy należą do największych konsumentów win na świecie. W latach 70. XX wieku średnie spożycie wina na jednego mieszkańca wynosiło 90 litrów rocznie. Obecnie konsumpcja wina w tym kraju spadła do 42 litrów rocznie na osobę, co plasuję Argentynę tuż po Francji i Włoszech. Daleko w tyle pozostają Hiszpanie, Węgrzy, Austriacy, Niemcy i Amerykanie.
Winnice powstały w Argentynie niewiele po przybyciu tu pierwszych osadników z Europy już w XVI wieku. Przez długi okres całe wyprodukowane wino przeznaczane było wyłącznie na rynek wewnętrzny. Nie szukając zagranicznych klientów, ani nie interesując się zagranicznymi trendami, Argentyńczycy pozostali na uboczu winiarskiego świata. Odbiło się to na jakości wytwarzanych win, do produkcji których stosowano mało szlachetne lecz wydajne odmiany.
Wykorzystywano głównie piemoncki szczep bonarda, francuski malec, hiszpański torrontes i pedro ximenez oraz mission.
Argentyna może poszczycić się niezwykłym potencjałem do uprawy winorośli. Klimat, ukształtowanie terenu, gleba i inne czynniki, niezwykle sprzyjają wegetacji licznych odmian winorośli. Zauważyli to znani zagraniczni producenci win, którzy zainwestowali spore pieniądze w argentyński przemysł winiarski.
Obecnie winnice rozciągają się z północy na południe wzdłuż Andów, od 20 do 24 stopnia szerokości geograficznej.
Większość upraw ulokowano na wysokości pomiędzy 400 a 1400 m. n.p.m., zdążają się jednak też na wysokości powyżej 2000 m. Ciepły klimat i chłodne noce nadają dojrzewającym owocom odpowiednia kwasowość i ciekawe aromaty. Problem stanowią bardzo małe opady – nie więcej niż 400 mm rocznie. Zmusza to winiarzy do stosowania systemów nawadniających.